Geoblog.pl    wedrowkikaroli    Podróże    Tatrzańskie klimaty i kilka łyków Krakowa (VII 2010)    Gubałówka - obowiązkowa
Zwiń mapę
2010
20
lip

Gubałówka - obowiązkowa

 
Polska
Polska, Gubałówka
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 405 km
 
Zaczynamy dzień bardzo banalnie, czyli od słynnych Krupówek. Wprawdzie ta centralna ulica miasta dla wytrawnych turystów jest obecnie mekką komercji, to jednak mimo wszystko Krupówki mają nadal w sobie jakąś niezwykłą siłę uwodzenia. Jest coś w nich fajnego!
Przemierzamy Krupówki od ulicy Zamoyskiego w dół. Tym sposobem poznajemy wszystkie możliwe atrakcje tej ulicy: karczmy, kafejki, sklepy. Meta na ogromnym targowisku u podnóża Gubałówki . Uwielbiam to miejsce. Tu można skosztować oscypka, kupić kierpce lub drewniane zabawki. Stragany z biżuterią, skórami owczymi i ciupagami. Przystajemy z Basią nacieszyć się szczeniaczkami owczarka podhalańskiego, bernardynów i … uwaga … pekińczyków :) Generalnie klimat tego targowiska jest niepowtarzalny.
Skoro zaś jesteśmy na targowisku to nie wypada pominąć Gubałówki. Na Pasmo Gubałowskie docieramy koleją linowo-terenową . Czekających do kasy sporo, ale poszło dość szybko. Wszyscy będąc w Zakopanem udają się na Gubałówkę – bez względu na wiek i narodowość. Tam na samym szczycie nie można narzekać na nudę . Górale zadbali o atrakcje: przejażdżki konno lub bryczką, stoiska z góralszczyzną i regionalne przysmaki. My przede wszystkim udaliśmy się tutaj ze względu na widoki - panoramę Zakopanego i Tatr. Chmury spowiły góry, miasto też zasłonięte. W powietrzu dało się poczuć zbliżającą burzę. Faktycznie. Po pół godzinie zerwała się burza. Lało i grzmiało, a my czekaliśmy schowani w jednym z barów. Po pewnym czasie ciemne chmury się rozpierzchły, wyjrzało słońce. Od razu sympatyczniej na świecie! Możemy zatem pospacerować.
Idziemy w kierunku zachodnim Szlakiem Papieskim. Chmury z wolna odsłaniają Tatry. Mamy więc możliwość podziwiania gór i oczywiście robienia zdjęć. Po około pół godziny docieramy do Butorowego Wierchu (1160 m n.p.m.) . Jest mniej popularny niż Gubałówka. ponieważ znajduje się nad Kościeliskiem koło Zakopanego, a stok północny jest zalesiony. Kolejką z Butorowego Wierchu jednak nie będziemy zjeżdżać. Cofamy się do górnej stacji kolei gondolowej wybudowanej na Polanie Szymoszkowej. Przed zjazdem wstępujemy do znajdującej się tutaj Karczmy Honielnik . Wnętrze bardzo ciekawe z góralskim wystrojem. Na zabicie małego głoda szarlotka z lodami i bitą śmietaną popijana aromatyczna kawą z likierem. Niebo w gębie!
Potem już tylko zjazd z Gubałówki w sześcioosobowych gondolach na Polanę Szymoszkową. Przy kolejce kąpielisko z wodą termalną. Dziś akurat pustki. Pogoda wystraszyła plażowiczów :)
Gubałówka zaliczona. Spokojnym spacerowym krokiem udajemy się do centrum Zakopanego, a w głowie już snujemy plan na kolejny dzień.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (14)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedziła 3.5% świata (7 państw)
Zasoby: 229 wpisów229 74 komentarze74 1665 zdjęć1665 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
25.06.2011 - 04.08.2011
 
 
31.10.2010 - 31.10.2010