Rankiem śniadanko i dalej w trasę. Obieramy kierunek na Sundsvall. Pogoda mało atrakcyjna. Niebo zachmurzone, tak jakby miało zaraz padać.
Wstępujemy na rassplac koło Lillen Camping w Angersjon. Naprawdę jest tam pięknie. Duże jezioro otoczone lasem, miejsca parkingowe, plac zabaw, czyściutkie toalety. Bardzo przyjemnie było spacerować nad jeziorem mimo deszczu wiszącego w powietrzu. Przy brzegu wielkie głazy, miejscami drzewa schodzące nisko do wody. Miła, spokojna atmosfera idealnie nadająca się do wypoczynku.
Wstąpiliśmy też do tutejszej restauracji. Ładny ciekawy wystrój, drewniane wnętrze. Pani z obsługi bardzo słabo mówiła po angielsku, ale jakoś daliśmy radę . Zamówiliśmy makaron z sosem bolońskim dla naszej najmłodszej i frytki z rybkami dla nas. Do tego napoje. Dania smakowite i pięknie podane. Naprawdę dobre !