Z niecierpliwością oczekiwaliśmy tego dnia. Dziś oto testujemy nasz świeży zakup, czyli przyczepę campingową. A że kończy się lato to świetna okazja gdzieś wyskoczyć na weekend.
Za cel podróży wybraliśmy Drawieński Park Narodowy. Możliwość spacerów po lesie, wokół jeziora, wzdłuż rzeki Drawy. Z Poznania ruszyliśmy koło 17:00. Do Drawna są 152 km, czyli około trzy godziny jazdy. Na miejscu byliśmy po 20:00. Już ciemno, cicho. Zatrzymaliśmy się na campingu nr 22 w Stanicy Wodnej PTTK . Zapłaciliśmy 50 zł za dobę za całą nasza trójkę i możliwość korzystania z energii elektrycznej. Zaparkowaliśmy tuż obok kampera dwóch wędkarzy ze Szczecina. Bardzo rozmowni, chętni do pomocy i … chętni do integracji. Zapraszali nas na wieczorek zapoznawczy przy winku. Zapowiadało się wesoło, lecz ze względu na przysypiającą nam Basię musieliśmy odmówić . Taka szkooooda !
Czas na kolację i spanie … Jutro czeka nas wędrowanie po okolicach Drawna.