Dzień dziś piękny. Dzień dziś upalny. uzbrojeni w buteleczki wody mineralnej jedziemy do Niedzicy (115 km z Krakowa). Niedzica to wieś położona w województwie małopolskim, w powiecie nowotarskim. Miejscowość położona jest niezwykle malowniczo u pd.-wsch. podnóży góry Cisówki (777 m)) i Hombarku (743 m) – szczytów Pienin Spiskich. Niedzica leży na prawym brzegu Jeziora Czorsztyńskiego. Razem z mężem Krzyśkiem, miałam tu już okazję być. Maciej z Olą są pierwszy raz. W Niedzicy parkujemy zaraz koło zamku. Parking płatny strzeżony.
W pierwszej kolejności udajemy się do zamku Dunajec z XIV w. Oczywiście wejście płatne. Za bramą wejściową znajduje się dziedziniec zamku dolnego. W obrębie tej części zamku mieszczą się pokoje gościnne, kawiarnia, a w dawnej sali balowej restauracja. W części muzealnej można zobaczyć tzw. komnaty Salamonów, wyposażone w przedmioty z XVI-XIX w. Drewniane schody prowadzą na taras widokowy. Przez koleją bramę wiedzie wejście do zamku górnego i do zamkowych lochów, które służyły jako piwnice, a także jako więzienie (obecnie urządzono tu tzw. izbę tortur). Na skraju dziedzińca zamku górnego znajduje się studnia wykuta w litej wapiennej skale na głębokość ponad 60 m. W tzw. Izbach Pańskich na zamku górnym zobaczyć można: salę myśliwską, izbę żupną i izbę straży. Zamek jest przepiękny. Licznie odwiedzany przez turystów polskich i zagranicznych. Robi ogromne wrażenie.
Po zwiedzaniu zamku kierujemy się na tamę. Po drodze mijamy liczne straganiki oblegane przez turystów. Korale, kapelusze, pocztówki oraz oscypki różnorodnie serwowane. My się pokusiliśmy na oscypki w oleju (w słoiczkach). Zajadając się góralskimi serkami wchodzimy na tamę. Wybudowanie zapory o wysokości 56 metrów umożliwia piętrzenie wód Dunajca do wysokości 534 m n.p.m. Wracają wspomnienia sprzed roku, gdy byliśmy tu tylko we dwoje z Krzysiem. Pogoda przecudna. Zamek Dunajec i oddalony Czorsztyn wyglądają jak z bajki. Oczywiście sesja fotograficzna konieczna !
Na obiad udaliśmy się do Karczmy Hajduk nieopodal zamku. Zajadaliśmy się pizzą. Bardzo dobra, polecam.
Ale to nie koniec dnia. Przed nami lewy brzeg Jeziora Czorsztyn.